niepoprawny 1 niepoprawny 1
278
BLOG

Co dalej z polską szkołą?

niepoprawny 1 niepoprawny 1 Rozmaitości Obserwuj notkę 5

 TTrybunał Konstytucyjny wypowiedział się w sprawie dodatków dla nauczycieli. Okazuje się, że wypłacanie dodatków nie stoi w sprzeczności z zapisami konstytucji.

Samorządy skarżące zapis w Karcie Nauczyciela nie udowodniły swojej niemożności wypłacania dodatków.

Z drugiej strony wydaje się ewidentne, że rząd poprzez zmniejszenie strumienia pieniędzy dopływających do kas samorządowych chce wymusić reorganizacje szkół. Stąd też samorządy coraz częściej decydują się na likwidację szkół lub coraz popularniejsze tzw. zagęszczanie klas. W praktyce sprowadza się to do tworzenia dużych zespołów klasowych, które o ile jeszcze na poziomie szkół średnich jakoś funkcjonują o tyle na poziomie obowiązkowego nauczania czyli szkół podstawowych i gimnazjów prowadzą w prostej linii do spadku poziomu nauczania.

A propos szkół. PiS główna siła opozycyjna wobec rządu Donalda Tuska chce likwidacji gimnazjów twierdząc, że reforma Handkego była błędem. Może w jakiejś części nie była to reforma udana. Jednak czy połączenie w jednym organizmie tak różnych tworów jak gimnazja i szkoły podstawowe załatwi kwestie narastającej agresji czy spadającego poziomu nauczania, mocno wątpliwe. Obecnie uczniowie będący w różnych fazach rozwojowych są rozdzieleni. Po połączeniu maluchy w wieku kilku lat i piętnastoletni dryblasy znajdą się w jednym miejscu. Czy problemy wychowawcze przez to się zmniejszą? Niewątpliwie skorzystają szkoły średnie, którym przybędzie jeden rocznik więcej. Tak stanie się w przypadku powrotu do czteroletniej szkoły średniej. Poza tym mamy obecnie do czynienia z innym społeczeństwem. Powszechny dostęp do Internetu, masowe wyjazdy rodziców za granicę, telewizja, która również kształtuje młodych ludzi itd.   

Recepta na bolączki polskiej szkoły leży gdzie indziej. Trzeba powrotu do naprawy polskiej rodziny i realnego wychowania w szkołach. Pewne rozwiązania zaproponowane przez Romana Giertycha nie były głupie. Oczywiście w realizacji wykoślawiono jego pomysły jak np. zapis o mundurkach szkolnych. Niechętni dyrektorzy zastosowali tu pewną formę biernego oporu. W praktyce uznawano za mundurek nawet bluzę dżinsową czy siermiężne fartuszki rodem z PRL-u. Trzeba było popracować nad środowiskiem i przekonać opornych do tworzenia tradycji szkolnej, której częścią powinien był być mundurek. Tak jak to jest w przypadku takich elitarnych szkół jak Eton w Anglii.

Oczywiście mieliśmy wtedy ewidentną zmową elit łącznie z pobudzaniem buntu wśród rodziców i młodzieży. O tym świadczą takie wydarzenia jak mniej lub bardziej zorganizowane protesty młodzieży również w trakcie nauki szkolnej. Miejsce młodzieży powinno być w klasie szkolnej. Nauczyciele i szkoły powinny o to zadbać. Działo się jednak inaczej. Co wzbudzało największy opór poza mundurkami? Wprowadzenie obowiązkowych lektur budujących tożsamość narodową oraz pewne elementy programu walki z agresją w szkołach.  

W przypadku przejęcia władzy przez PiS partia znajdzie się pod równie ciężkim ostrzałem. Trzeba się zastanowić co zrobić, aby uniknąć losu reform Giertycha. I jeszcze jedno model szkoły dwustopowej, dużej szkoły powszechnej i czteroletniej szkoły średniej, można zastąpić modelem trzystopniowym: cztery, cztery, cztery czyli czteroletnia szkoła podstawowa podobnie gimnazjalna i średnia. Dzieci byłyby na zbliżonym etapie rozwojowym. wym.  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości