PiS chce powołania komisji śledczej sprawie finansów państwa. Wydaje się, że jest to kolejny pomysł skazany na porażkę.
Według prezesa Jarosława Kaczyńskiego nic nie usprawiedliwia tak gwałtownego załamania finansów państwa po oddaniu przez PiS władzy roku 2007. Krótko mówiąc największa partia opozycyjna chce wiedzieć gdzie podziały się państwowe pieniądze. Czy inne ugrupowania będą równie zdeterminowane? Interes państwa nie zawsze jest zbieżny z interesem partii.
Z pewnością budżet 2013 skonstruowany przez Rostowskiego był od początku bardziej literaturą science fiction niż dokumentem finansowym. Teraz w obliczu faktów (24 mld zł brakujące w kasie państwa) może się okazać, że król jest jeszcze bardziej nagi niż w słynnej bajce Andersena.
Eurostat podał, że polski dług publiczny, liczony według metodologii ESA95, w pierwszym kwartale 2013 roku wyniósł 57,3 proc. PKB, a więc przekroczył drugi próg ostrożnościowy.
Interesujące byłoby zobaczyć czarodzieja finansów, mistrza kreatywnej księgowości na ławie… O przepraszam. Na posiedzeniu komisji wyjaśniającej stan finansów państwa.
