Okazuje się, że kolejna instytucja zaciekle broniona przez siły III RP traci swoje "dobre" imię. Ile to było załamywania rąk nad losem biednych oficerów pracujących w Centrum Eksperckim Kontrwywiadu NATO.
Tymczasem jak wynika z pojawiających sie dzisiaj informacji Centrum było bardzo bogato wyposazone w wysokiej klasy sprzęt wysokoprocentowy. Generalnie panowie wojskowi wili sobie przytulne gniazdko. Takie schronienie na wypadek zwolnienia z zajmowanych stanowisk przez obecnych zwierzchników.
Tajne dokumenty wyniesione z biór kondrwywiadu, przechowywane w skandaliczny sposób dopełniają obrazu służb za poprzedniej władzy.